Kangur stek z salsą paprykową

salsa pomidorowa
Nie taki diabeł straszny jak go malują.Kangur został ogarnięty.Przepisów na kangura jest tyle co na lekarstwo wszędzie tylko stek.Co prawda na anglojęzycznych stronach jest i spaghetti  i gulasz i szaszłyki ale coż u nas dostępny był stejk więc padło na stejka :)Przeważnie każdy pisze że smakuje jak wołowina,chyba tylko w 2 przypadkach znalazłam porównanie do dziczyzny i do  wątróbki.Jak dla mnie smakuje jak wątróbka.Smak wątróbki kroi się jak  dziczyzna.Był to specyficzny smak ale mięso miękkie i ciekawe w strukturze.Oczywiście to subiektywna ocena .I od razu była decyzja że musi być albo salsa do mięsa albo chutney.Padło na salsę z pieczonej papryki z wędzonymi śliwkami , ogórkiem kiszonym i bardzo fajnie się to komponowało.Następnym razem spróbuję z chutney z jakiś owoców.Oczywiście to subiektywna ocena .W każdym bądż razie zachęcam do spróbowania i ja z chęcią spróbowałabym jeszcze innego rodzaju mięsa z kangura  z którego kusi mnie najbardziej gulasz.Tutaj mamy stejka :) z salsą ,pieczonymi fioletowymi ziemniakami i sałatką z fetą.

Składniki:

2 steki z kangura
marynata : sos sojowy,olej,pieprz.



Steki polewamy sosem sojowym,olejem   doprawiamy pieprzem i  odstawiamy na 1 godzinę lub dłużej do lodówki.Pożniej grilujemy  wedle uznania u mnie było to 3 minuty.Następnie zawijamy w folię aluminiową i odstawiamy na 10 minut aby mięsko odpoczęło i  to już  tyle:))
Podajemy wedle uznania ale polecam podać z jaki dodatkiem typu pesto,salsa,chutney itd.Chyba że jesteście fanami MIĘCHA :))

Komentarze