Dzisiaj testowałam krem z brokuł w/g przepisu Tadeusza Mullera.Oglądając jego program zainspirowałam się tym kremem z tego względu że rodzina nie przepada za brokułami a więc może to być sposób na przemycenie brokuł w obiedzie.No i cóż strzał w dziesiątkę.Co prawda Tadeusz robił taki aksamitny krem ja zrobiłam bardziej pod pesto ale to nie ma wpływu na smak.A smak przypadł do gustu i ten krem jest bardzo dobry.Można wykorzystać do mięsa ,ryb,makaronu lub po prostu do pieczywa.Ja zrobiłam dorsza z szparagami i krem/pesto brokułowe z chipsami z pora.
Nie jestem w stanie podać dokładnych ilości bo robiłam na oko :) a w programie też nie były one podawane.Przy takich kremach czy pesto zawsze można sobie pozwolić na takie szaleństwo:)
Składniki:
Nie jestem w stanie podać dokładnych ilości bo robiłam na oko :) a w programie też nie były one podawane.Przy takich kremach czy pesto zawsze można sobie pozwolić na takie szaleństwo:)
Składniki:
- Różyczki brokuł ugotowane na parze
- Uprażone orzechy laskowe
- Czosnek 1-2 ząbki
- Chili
- Świeża kolendra
- Świeża bazylia
- Oliwa
- Sok z cytryny
- Sól
- Miód
Komentarze
Prześlij komentarz