Najlepsza pierś z gęsi


 Już tradycyjnie na 11 listopada musi być gęsina. Więc tradycyjnie i u mnie z śliwkami, jabłkiem, żurawiną i suską sechlońską. Bardzo lubię połączenie mięsa i owoców do tego naturalny sosik, cała esencja smaku. W tym roku podałam z pyzą drożdżową robioną na parze ,klasycznie jak to jest serwowane w Poznaniu. I tak to człowiek ma mieszkał w Poznaniu 15 lat i cudował a to z kaszą, ziemniaczkami  itd. Wyprowadził się z Poznania to serwuje po poznańsku taka to ironia losu :).Nie jest to przepis do przygotowania od tak wymaga trochę czasu ale warto.Piersi z gęsi  najpierw były marynowane cala noc, pózniej gotowane metodą  sous vide 2 godziny w tem. 65 C i na koniec zgrilowanna 5 minut. Wychodzi pyszna, mięciutka i pieknie przeszła przyprawami z marynaty.


Składniki:

  • 2 piersi z gęsi
  • majeranek
  • czosnek
  • jałowiec
  • sos sojowy
  • pieprz
  • ziele angielskie
Wszystkie składniki włożyłam do worka do pakowania prózniowego i zostawiłam na całą noc w lodówce. Póżniej gotowałam w niskiej temperaturze .Pozostawiłam do wystygnięcia i z powrotem do lodówki. Przed samym podaniem wyjęłam piersi i grillowałam 5 minut. Natomiast powstały sos z gotowania wlałam do garnuszka dolałam wodę i zredukowałam na mam ogniu i tak powstał naturalny sos. Podałam z przesmażonymi śliwkami z jabłkiem,żurawiną i suską sechlońską ( dodana tak tylko odrobinę da wędzonego posmaku). Dodatek owoców oczywiście jest opcjonalny.Można podać z naturalnym sosem.

Komentarze